Nouw
  • Magazine
  • Blogi
    • Nowe blogi
      • All
      • Design & interiors
      • Fashion & beauty
      • Parenting
      • Photography
      • Working out & health
    • Toplisty
    • Fashion & beauty
    • Parenting
    • Photography
    • Working out & health
  • Więcej
    • All
    • Design & interiors
  • Toplisty
  • Załóż bloga
dziecioczytanie
Blogger
dziecioczytanie
Urszula

Jestem dziennikarką, żoną i matką. W domu otaczają mnie sami faceci. Mąż, syn i pies. Zapraszamy do naszego, pełnego książek, świata. Kontakt: dziecioczytanie@wp.pl

  • Nouw

Archiwum

  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • maj 2019

Categories

  • Books
  • Dziecko
  • Foto
  • Ksiazki
  • Książki dziecięce
  • Macierzynstwo
  • Osobiste
  • Rodzicielstwo

    Subscribe

    Rodzina jaka jest - każdy widzi

    niedziela, 24 listopad, 2019, 14:38

    Jako, że niedziela to zazwyczaj dzień rodzinny - książka też będzie jak najbardziej tematyczna. Na warsztat tym razem idzie 'Wszystko o rodzinach' Felicity Brooks z ilustracjami Mar Ferrero, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Papilon. To wspaniałe kompendium wiedzy o rodzinie. I to nie tylko dla najmłodszych. Z załączonego słowniczka sama dowiedziałam się ciekawych rzeczy ;) książka jest zrozumiała już dla trzylatka. Fakt faktem nie wszystko, ale większość. Pomogła nam odpowiedzieć na nurtujące go pytania, na które mi samej ciężko było znaleźć najlepsze wyjaśnienia. Książka nie tylko pokazuje kto jest kim w rodzinie, jakie owe rodziny mogą być i gdzie mieszkają. Tłumaczy też czym jest drzewo genealogiczne, ukazuje różne święta - w zależności od religii czy regionu z którego pochodzimy. Mówi też o emocjach i uczuciach. Ale najważniejsze, przynajmniej dla mnie, że pełna jest tolerancji. Bo tak jak wielki jest świat, tak różne są rodziny. To nie tylko mama, tatą i dziecko czy dwoje. To też dziadek z wnuczką, babcia ze swoimi zwierzakami, dwie kobiety czy dwóch mężczyzn. To rodzina wielodzietna, patchworkowa - czyli złożona z dwóch różnych rodzina, które stają się jedną. To ludzie o tym samym kolorze skóry, lub o zupełnie odmiennych karnacjach. To matka samotnie wychowująca dzieci i ojciec opiekujący się nie tylko dzieckiem, ale też niepełnosprawną żoną. Nie ma dwóch takich samych rodzin, tak jak nie ma dwóch takich samych osób. I to jest właśnie najpiękniejsze - różnorodność. I tego trzeba uczyć da sieci od najmłodszych lat. Żeby nigdy, czy to specjalnie, czy zupełnym przypadkiem, nie uraziły niczyich uczuć. I żeby wiedziały, że rodziną może stać się dla nas nawet osoba z nami niespokrewniona. Albo nasz ukochany, stary pies. Tego staram się uczyć moich chłopaków od urodzenia. W końcu nasz pies to nasze - moje i męża - najstarsze dziecko. Już schorowane i starutkie. Ale kochane tak samo jak w dniu adopcji. Bo adopcja to też sposób na stworzenie rodziny.
    Bardzo mądra jest ta książka. I pięknie zilustrowana. Idealnie nada się na świąteczny prezent, za który Wasze dzieci kiedyś bardzo Wam podziękują. 

    • Macierzynstwo, Ksiazki, Osobiste, Rodzicielstwo, Books, Dziecko

    Polubienia

    Komentarze

    Kogucik Franek poleca się do nauki języka i nie tylko

    niedziela, 24 listopad, 2019, 08:11

    Witajcie sobotnio! Dziś książka, która niedawno do nas dotarła. I to w kilku egzemplarzach (tak, tak, będzie rozdanie :) obserwujcie uważnie!). Mój młodszy syn zakochał się w bohaterach tejże opowieści. Ta książka to 'Kogucik Franek. Poznajcie mnie' autorstwa Magdaleny Chrapek i z ilustracjami Joanny Kenckiej. To bardzo prosta historyjka przedstawiająca tytułowego Kogucika Franka i jego przyjaciół z podwórka. Ukazała się w dwóch, a właściwie trzech wersjach językowych. Naszej rodzimej polszczyźnie towarzyszy w jednej wersji język angielski, a w drugiej - francuski. Ale, wracając do głównego bohatera. Franek ma 2 lata, mieszka na farmie od zawsze, a z jego domku rozciąga się widok na jezioro i wiatrak. Bohater opisuje swój dom, rodzinę i przyjaciół. Dzięki się też z czytelnikami informacjami o swoich zainteresowaniach - lubi śpiewać, tańczyć, kąpać się i jeść. Zdradza jakie są jego ulubione kolory i opisuje jak wygląda jego dzień. Dziecko czyta o koguciku, a tak naprawdę uczy się nowych słówek. I to nie tylko po polsku, ale również po angielsku czy francusku. Na każdej rozkładówce są dwie takie same plansze. Różnią się wersją językową podpisów i kolorem tła. Książka jest całokartonowa, ma zaokrąglone rogi. Interesuje już roczniaka, ale myślę, że najbardziej ucieszą się z niej dwu- i trzylatki. W przygotowaniu są kolejne części. Coś, co mnie urzekło to (oprócz prostoty, a zarazem użyteczności tekstu) ilustracje. Bardzo sympatyczne, proste - bez zbędnych ozdobników. Z delikatnymi, aczkolwiek zdecydowanymi kolorami. Bohaterowie są sympatyczni - moje serce skradł Koń Mimi, z kolei młody uwielbia czarnego kota Piotrusia :) książkę polecamy, można ją zamówić online za pośrednictwem strony www.lecoqfrancis.pl oraz w księgarni POL-ANGLO. 

    • Ksiazki, Rodzicielstwo, Books, Dziecko, Foto, Książki dziecięce

    Polubienia

    Komentarze

    Kazik Pegazik, czyli to co tygryski lubią najbardziej

    wtorek, 19 listopad, 2019, 21:13

    Witajcie! Dziś będzie wyjątkowo wciągająca lektura. Mówię o książce 'Kazik Pegazik' Philipa Reeve i Sarah McIntyre. Ukazała się nakładem Wydawnictwa Akapit Press. To wypełniona humorem, ale i sprawiająca, że w oczach pojawią się łzy, powieść dla dzieci powyżej 6 roku życia. Chociaż i tak pewnie przeczytam ją mojemu trzylatkowi. Uwielbia konie, więc i Kazika na pewno obdarzy miłością ogromną :) bo to pegaz, którego nie da się nie lubić. Jest nieco pulchny, ale nie przeszkadza mu to w szybkim lataniu. Uwielbia jeść ciasteczka, szczególnie herbatniki z budyniem. Mieszka w gnieździe, na czubku dębu, na wilgotnych, dzikich wzgórzach na Najdalszym Zachodzie. Pewnego dnia przychodzi burza i... Wywiewa pegaza z gniazda. A później Kazik... Trafia wprost w dom Maksa. Dosłownie. Chłopiec przygarnia go, bo od zawsze marzył o zwierzaku. Wprawdzie celował w kota lub psa, ale... Darowanemu pegazowi nie zagląda się w zęby ;) Później jest jeszcze ciekawiej. Miasto w którym mieszka Maks zalewa deszcz, praktycznie wszystko jest pod wodą. Pojawiają się syreny i inne magiczne stwory, a chłopiec i Kazik wyruszają na misję. Muszą ratować uwięzionych na dachach mieszkańców, dowozić prowiant i... Poradzić sobie z gangiem śmierdzących, brudnych, wodnych małp. Czy im się uda? I jak smakuje rozwodniona pizza? Dowiecie się czytając książkę. Poznacie też bohaterów, którzy skradli moje serce - świnki morskie: Bibera i Beyoncé. Wierzcie mi, warto :D
    Polecam jako prześmieszną lekturę na jesienne, ponure wieczory. Nie pożałujecie :)ps. Całości dopełniają ilustracje - nieco komiksowe, utrzymane w oszczędnej kolorystyce - przez co sugestywne i wymowne. Ukazujące świat do którego chce się wracać. No i Kazik - ten pegaz łamie serca. I aż dziw, że nie połamał jeszcze kopyt przez swój ogromniasty brzuch :) a jednak kiedy rozkłada skrzydła - nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Taki to sympatyczny zwierz :) Dobrej nocy!

    • Macierzynstwo, Ksiazki, Osobiste, Rodzicielstwo, Books, Dziecko

    Polubienia

    Komentarze

    Instagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanieInstagram dziecioczytanie
    Nouw

    dziecioczytanie

    • Go to Profil
    • Go to Strony głównej
    • Go to RSS
    • Go to Sitemap

    Bloguj na Nouw

    • Załóż bloga
    • Tag products using Metapic
    • Przenieś swój blog do Nouw

    Blogi

    • All
    • Design & interiors
    • Fashion & beauty
    • Parenting
    • Photography
    • Working out & health

    Nouw

    • Magazine
    • Warunki ogólne
    • Privacy Policy
    • Cookies
    • Skontaktuj się z nami
    • Pomoc
    • Service status